Czy nienarodzone/abortowane dzieci idą do nieba? Autor: Augustine Mario Czy dzieci po aborcji, te zagubione w wyniku poronienia i te, które urodziły się martwe, idą do nieba? To pytanie nabiera głębokiego osobistego znaczenia dla tych rodziców, którzy stracili dziecko na jeden z tych sposobów. Dlatego pierwszą rzeczą, którą należy podkreślić, jest to, że Bóg jest Bogiem doskonałej miłości. Jego miłosierdzie przekracza to, co możemy pojąć. Powinniśmy być spokojni, wiedząc, że Bóg jest tym, który spotyka te cenne dzieci, gdy odchodzą z tego życia jeszcze przed narodzeniem. Więc co dzieje się z tymi cennymi maluchami? Nie wiemy ostatecznie, ponieważ odpowiedź nigdy nie została nam objawiona bezpośrednio przez Pismo Święte, a Kościół nigdy nie wypowiedział się definitywnie w tej sprawie. Możemy jednak zaproponować różne opcje oparte na zasadach naszej wiary i mądrości nauk świętych. Oto różne uwagi: Po pierwsze, wierzymy, że łaska chrztu jest konieczna do zbawienia. Te dzieci nie są ochrzczone. Ale to nie powinno prowadzić nas do wniosku, że nie są w Niebie. Chociaż nasz Kościół nauczał, że chrzest jest konieczny do zbawienia, nauczał również, że Bóg może ofiarować łaskę chrztu bezpośrednio i poza aktem chrztu fizycznego. Dlatego Bóg może zechcieć ofiarować tym dzieciom łaskę chrztu w wybrany przez siebie sposób. Bóg przywiązuje się do sakramentów, ale nie jest przez nie związany. Dlatego nie powinniśmy się martwić faktem, że te dzieci umierają bez zewnętrznego aktu chrztu. Bóg może z łatwością ofiarować im tę łaskę bezpośrednio, jeśli tak zechce. Po drugie, niektórzy sugerują, że Bóg wie, kto z abortowanych dzieci wybrałby Go, czy nie. Chociaż nigdy nie przeżyli swojego życia na tym świecie, niektórzy spekulują, że doskonała wiedza Boga obejmuje wiedzę o tym, jak te dzieci by żyły, gdyby dano im taką możliwość. To tylko spekulacje, ale z pewnością istnieje możliwość. Jeśli to prawda, wtedy te dzieci zostaną osądzone zgodnie z Bożym prawem moralnym i Jego doskonałą znajomością ich wolnej woli. Po trzecie, niektórzy sugerują, że Bóg oferuje im zbawienie w podobny sposób, w jaki ofiarował je aniołom. Dostają możliwość dokonania wyboru, kiedy przyjdą do obecności Boga i ten jeden wybór stanie się ich wiecznym wyborem. Tak jak aniołowie musieli wybrać, czy będą służyć Bogu z miłością i wolnością, tak może się zdarzyć, że te dzieci otrzymają możliwość wyboru lub odrzucenia Boga w momencie ich śmierci. Jeśli zdecydują się kochać i służyć Bogu, są zbawieni. Jeśli zdecydują się odrzucić Boga (jak zrobiła to jedna trzecia aniołów), dobrowolnie wybierają piekło. Po czwarte, niesłuszne jest po prostu stwierdzenie, że wszystkie poronione, poronione lub martwe dzieci automatycznie idą do Nieba. To zaprzecza ich wolnemu wyborowi. Musimy ufać, że Bóg pozwoli im dokonywać wolnego wyboru, tak jak my wszyscy. Wreszcie, musimy wierzyć z absolutną pewnością, że Bóg kocha te najcenniejsze dzieci o wiele bardziej niż ktokolwiek z nas mógłby kiedykolwiek. Jego miłosierdzie i sprawiedliwość są doskonałe i będą traktowane zgodnie z tym miłosierdziem i sprawiedliwością. Drogi przyjacielu w Chrystusie, dziękuję za hojne darowizny/czek. Nadal możesz przekazać darowiznę już od 5 USD. Potrzebujemy minimum 1450 USD, aby zrujnować nasze rachunki. Możesz liczyć na nasze modlitwy. Wypełnij poniższy prosty formularz, aby bezpiecznie przekazać darowiznę>>>> Kontynuuj czytanie
A to matki nie odchodzą od dzieci? Ciekawe Zgodnie z nauką płeć ma znaczenie, ojciec przekazuje inne wzorce niż matka i na odwrót. Oboje są potrzebni aby dziecko było stabilne emocjonalnie i radziło sobie w społeczeństwie. 30 Jul 2022
Co dzieje się z nieochrzczonymi dziećmi? Tradycja mówi "wiecznie niezrealizowanym" świecie, bez radości i bez męki, do którego trafiają nienarodzeni. Czy takie miejsce istnieje naprawdę? Zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie powszechna wiara Kościoła głosi, że czas trwania nagrody i kary jest wieczny. Święty Grzegorz z Nazjanzu zdaje się pytać, czy karę wieczną można uznać za godną Boga. Jednak tylko Orygenes, a za nim św. Grzegorz z Nyssy ośmielili się zaproponować ideę oczyszczenia u końca czasów również niegodziwców, ich nawrócenia, zniknięcia zła i ostatecznego odnowienia (apokatastasis) wszystkiego, w tym także szatana. Kościół Wschodu potępił tę naukę na synodzie w Konstantynopolu w 543 roku. Powodem było przekonanie, że implikowała ona radykalne ograniczenie wolności ludzkiej, które nie kończy się nawet wraz ze śmiercią ciała. Człowiek - mówiono - nie może być zmuszony, wbrew swej woli, do zjednoczenia z Bogiem także w imię dobroci Boga. W ostatnim dniu, naprzeciw najwyższego Sędziego, człowiek będzie miał jeszcze wolność Go odrzucić i - jeśli to uczyni - skazać się samemu na piekło. Rozsądny wydaje mi się wniosek, który pewien współczesny autor wysnuwa z całego tego problemu: Życie wieczne jest ściśle związane ze zwycięstwem odniesionym przez Chrystusa nad grzechem i śmiercią. Jest ono obietnicą wiecznej szczęśliwości. Nie widać zbyt wyraźnie, czym mogłaby być w tym świetle wieczność potępienia [...]. Wypada więc zachować pewną rezerwę, która się narzuca w odniesieniu do "rzeczy ostatnich", respektując w każdym razie brak symetrii [między pojęciem życia wiecznego i ideą śmierci wiecznej]. Z powodu miłosiernej łaski Boga ukazanej w Chrystusie Kościół nie przestaje głosić życia wiecznego dla sprawiedliwych, którzy umarli w Chrystusie, ale odnośnie do wiecznego potępienia pewnej liczby grzeszników nie czuje się uprawniony, by wypowiedzieć równie pewne przekonanie. Bez względu na to, jaka byłaby natura piekła, jedno jest pewne: ono jest nieskończenie bardziej poważne i straszliwe, niż jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, będąc jeszcze w tym życiu. Brakuje nam miary. Jezus mówi, że "tam będzie płacz i zgrzytanie zębów" (Mt 13,42). Zauważmy na koniec, że począwszy od św. Augustyna, toruje sobie drogę wśród łacinników wiara w "ogień oczyszczenia", dzięki któremu niektóre grzechy będą mogły zostać usunięte i wybaczone w przyszłym świecie. Z tej idei wykształci się katolicka nauka o czyśćcu. Wiara ta opiera się na praktyce modlitwy za zmarłych, potwierdzonej pod koniec Starego Testamentu (por. 2 Mch 12,32nn), i jest szeroko obecna w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Modlitwę tę można wyjaśnić bowiem tylko wiarą w możliwość oczyszczenia także po śmierci. Czyściec nie jest miejscem, a już na pewno nie jest czymś w rodzaju obozu koncentracyjnego w zaświatach, gdzie człowiek pokutuje za swoje winy; czyściec jest stanem spotkania ze świętym Bogiem oraz z ogniem Jego oczyszczającej miłości, którą możemy odczuwać jedynie pasywnie i poprzez którą zostajemy całkowicie przygotowani na pełną wspólnotę z Bogiem. Jedno z pytań odnoszących się do życia pozagrobowego dotyczy losu dzieci, które umierają bez chrztu. Myślę, że trzeba zapomnieć o idei limbusu - świata wiecznie niezrealizowanego, bez radości i bez męki, gdzie miałyby trafiać nieochrzczone dzieci. Nauka ta, która przez wieki była powszechna i do której spopularyzowania przyczynił się Dante Alighieri przez swoją Boską komedię, nigdy nie została oficjalnie przyjęta i zdefiniowana przez Kościół. Była to hipoteza teologiczna związana z nauką św. Augustyna o sposobie przekazywania grzechu pierworodnego, obecnie coraz bardziej otwarcie porzucaną przez teologów. Następujący tekst Katechizmu Kościoła Katolickiego wyraźnie zmierza w tym kierunku: Jeśli chodzi o dzieci zmarłe bez chrztu, Kościół może tylko polecać je miłosierdziu Bożemu, jak czyni to podczas przeznaczonego dla nich obrzędu pogrzebu. Istotnie, wielkie miłosierdzie Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni (por. 1 Tm 2,4), i miłość Jezusa do dzieci, która kazała Mu powiedzieć: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im" (Mk 10,14), pozwalają nam mieć nadzieję, że istnieje jakaś droga zbawienia dla dzieci zmarłych bez chrztu. Tym bardziej naglące jest wezwanie Kościoła, by nie przeszkadzać małym dzieciom przyjść do Chrystusa przez dar chrztu świętego (KKK 1261). Postaram się wyjaśnić motywy teologiczne, które skłaniają do porzucenia idei limbusu. Jezus ustanowił sakramenty jako środki zwyczajne dla zbawienia i osoby, które mogą je przyjmować, a je odrzucają, muszą odpowiedzieć za to przed Bogiem. Jednak Bóg nie związał się tymi zwyczajnymi środkami. Również o Eucharystii Jezus mówi: "Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie" (J 6,53), ale to nie oznacza, że ten, kto nigdy nie otrzymał komunii, nie dostąpi zbawienia. Potwierdzeniem tego są tradycyjna nauka o chrzcie pragnienia oraz wspomnienie Świętych Młodzianków. Ktoś mógłby wysunąć argument, że Jezus pozostawał jednak w jakiejś łączności z zabitymi betlejemskimi dziećmi, ponieważ zginęły one z Jego powodu, natomiast nie można tego powiedzieć o dzieciach zmarłych bez chrztu. Owszem, ale także o tym, co zostało uczynione jednemu z najmniejszych, Jezus powiedział: "Mnieście to uczynili" (Mt 25,40). Musimy potraktować poważnie prawdę o powszechnej Bożej woli zbawienia ("Bóg chce, aby wszyscy byli zbawieni", 1 Tm 2,4), a zwłaszcza tę, że Jezus umarł za wszystkich (2 Kor 5,15). Jeśli mówimy, że dzieci umarłe bez chrztu nie mogą być zbawione, to powinniśmy wnioskować, że wszyscy należący do innych religii i ludzie "dobrej woli" są skazani na potępienie, choć żyją według własnej religii i sumienia, ponieważ również oni nie otrzymali chrztu. To jednak pozostaje w sprzeczności z najnowszym nauczaniem Kościoła, a zwłaszcza z tym, co mówi się w dokumencie soborowym Gaudium et spes, to znaczy, że "Duch Święty wszystkim daje możliwość uczestniczenia w tym misterium paschalnym w tylko Bogu znany sposób" (GS 22). Nie sądzę, by stwierdzenie, że dzieci zmarłe bez chrztu dostępują zbawienia, mogło zachęcać do praktyki aborcji. Ludzie, którzy ignorują nauczanie Kościoła dotyczące aborcji, nie będą też zapewne brali pod uwagę innych wskazań tegoż Kościoła, a nawet gdyby istniało takie niebezpieczeństwo, nadużycia doktryny nigdy nie powinny nas skłaniać do jej porzucania. Idea limbusu może natomiast zwiększyć cierpienie matek, które z jakiegoś powodu straciły dziecko i myślą, że ono nigdy nie będzie mogło cieszyć się ujrzeniem Boga. Osoby pracujące w rozmaitych poradniach i w służbie zdrowia doskonale wiedzą, jak silne jest to cierpienie w osobach wierzących. Muszę wyznać, że przeraża mnie myśl o Bogu, który pozbawia niewinne stworzenie spotkania ze sobą tylko dlatego, że jakaś inna osoba zgrzeszyła, albo z powodu samorzutnego poronienia. Jeśli piekło polega zasadniczo na byciu pozbawionym Boga, limbus jest piekłem, i rzeczywiście w nim umieszcza je św. Augustyn, choć z mękami "lżejszymi niż wszystkie". Dopiero w średniowieczu, począwszy od św. Tomasza z Akwinu, limbus zostanie oddzielony od piekła jako miejsce czysto naturalnej szczęśliwości. Dziecko nienarodzone i nieochrzczone dostępuje więc zbawienia i przyłącza się od razu do zastępu błogosławionych w niebie. Możemy raczej zapytać, czy te istoty kiedykolwiek dojdą do tej dojrzałości i pełni, w których osiągnięciu przeszkodziły im natura lub odrzucenie ze strony ludzi, czy też pozostaną również w niebie "niedokończonymi" istotkami. Również na to pytanie musimy odpowiedzieć twierdząco: "Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych, wszyscy bowiem dla Niego żyją" (Łk 20,38). "Żyją" w całym znaczeniu tego słowa. "Zostać zbawionym" znaczy zaczerpnąć także tej ludzkiej pełni, którą ludzie zwykle osiągają na drodze długiej serii doświadczeń. Wszyscy jesteśmy przeznaczeni do osiągnięcia stanu "człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa" (Ef 4,13). To jednak odnosi się do wszystkich, nie tylko do dzieci nienarodzonych. "Wszyscy będziemy odmienieni" (1 Kor 15,51). Kto z nas opuszcza to życie całkowicie spełniony? Ileż ograniczeń fizycznych, moralnych, intelektualnych już na płaszczyźnie ludzkiej mieli w momencie śmierci nawet najwięksi geniusze, nie mówiąc już o niedoskonałościach duchowych! Biada nam, gdyby życie pozagrobowe polegało na byciu na zawsze utrwalonym w stanie, w jakim znaleźliśmy się w momencie śmierci. Na to odpowiada katolicka nauka o czyśćcu, ogołocona z pewnych fantazyjnych ozdobników, które czynią z niego miejsce materialne zamiast stanu duszy.
Nienarodzone dziecko imigrantów? Co na to aborcjonistki, które głoszą, że w łonie matki nie ma żadnego dziecka, jest tylko zlepek komórek zwany 'płodem'? 23 Nov 2021
nienarodzone dziecko tłumaczenia nienarodzone dziecko Dodaj unborn baby Czy naprawdę chcecie, aby wasze nienarodzone dziecko słyszało waszą kłótnię? Do you really want your unborn baby to hear you fighting like this? Tak jak nienarodzone dzieci. It's what the unborn hear. Abigail, to imię jej nienarodzonego dziecka. Abigail is what she named her unborn baby. Ona uprawiała seks z osłem, a potem wbijała sobie nóż w brzuch, żeby rozszarpać nienarodzone dziecko. She had mated with a donkey, then stuck a carving knife into her belly to cut out the baby. Literature Nathan zawsze jest wierny, dopóki nie rzuca kobiety z nowo narodzonym dzieckiem. Nathan is always monogamous right up until he deserts you with a newborn baby. Literature Był zdeterminowany, by tym razem kobieta, którą kocha, i jej nienarodzone dziecko wyszli z tego cało. He was determined that this time the woman he loved and her unborn child would be safe and unharmed. Literature Czemu moje nienarodzone dzieci brzmią jak Michael Jackson? Well, why do all my unborn children sound like Michael Jackson? – W świetle Konstytucji nienarodzone dziecko nie jest żywą osobą. ‘That under the Constitution, an unborn child is not a living human being at any time prior to birth. Literature Ona i jej nienarodzone dziecko byli wolni. She and her unborn baby were free. Literature Myślała o dziecku, które nosiła już w sobie od czterech miesięcy — o nie narodzonym dziecku Noela. She thought of the baby she had been carrying for four months, Noel’s unborn child. Literature Pobłogosław naszą paczkę, nie narodzone dzieci i wszystkie Siódemki. And God bless our troops the unborn, and all Sevens for all mankind. Opowiedz, jak znalazłyśmy to nowo narodzone dziecko. Tell Father how we found this newborn baby. Literature Albo nowo narodzone dziecko po prostu nie ma skłonności do nawiązywania więzi. Or the newborn simply isn’t amenable to bonding. Literature Która właśnie straciła szacunek swego nienarodzonego dziecka. Who just lost the respect of her unborn child. I nie wyrządzę krzywdy ani tobie, ani nie narodzonemu dziecku. And in no case will I harm you or your unborn child. Literature - Tamtego ranka szkopy złapały w lesie dziesięciu chłopców, błąkających się jak nowo narodzone dzieci. """The bloody Krauts caught ten guys wandering around in the forest lost as newborn babes that morning." Literature Ben wpatrywał się w nasze nowo narodzone dziecko w niemym zachwycie. Ben was watching our newborn child with open wonder. Literature Teraz trzyma saszetkę przed sobą, tuli ją do piersi jak nowo narodzone dziecko. Now she’s holding it out in front of her, clutching it to her chest like a newborn. Literature Chce wyprawić państwowy pogrzeb nienarodzonemu dziecku, a ty kupujesz trumny z katalogu. You know, she wants to throw a state funeral for her unborn child, and now you're catalogue shopping for coffins. Stracił i Ciebie, i swoje nienarodzone dziecko, a do tego jeszcze Noa. He lost both you and his unborn child, and also Noa. Literature Została tu pani sprowadzona przez złe istoty, które próbują wniknąć w sny pani nienarodzonego dziecka. - Nie wierzę! You’ve been led here by some very bad characters who are trying to get into your unborn baby’s dreams.” Literature Obiecała dać spokój Belli i mojemu nienarodzonemu dziecku, czyli serum zostanie użyte jedynie na... panu Hyde. She promised to leave Belle and my unborn child alone, which means the only person the serum is gonna be used on... is Hyde. Aidan Kater złożył ofiarę z mojej żony i nienarodzonego dziecka Aidan Kater had sacrificed my wife and unborn child OpenSubtitles — Wiedziałam, że tak pomyślisz. — W tej chwili czuła niechęć do Berniego, do nienarodzonego dziecka i całego życia. At that moment she resented Bernie and the unborn baby and everything else about her life. Literature Disney szacuje, że północnoamerykański rynek nowo narodzonych dzieci wart jest 36,3 miliarda dolarów rocznie[208]. Disney estimates the North American new baby market is worth $ billion a year. Literature Musimy się upewnić, że twoja rodzina nie dowie się o nienarodzonym dziecku, które zamordowałaś. We must make sure your family don't find out about the unborn child you murdered. Najpopularniejsze zapytania: 1K, ~2K, ~3K, ~4K, ~5K, ~5-10K, ~10-20K, ~20-50K, ~50-100K, ~100k-200K, ~200-500K, ~1M